TechReady 9: Dzień 5 i ostatni

TechReady 9: Dzień 5 i ostatni

Jestem już całkiem spakowany i gotowy do wyjazdu na lotnisko, ale mam jeszcze chwilę czasu więc małe podsumowanie dnia 5 konferencji TechReady oraz całej konferencji.

Zaczęło się dziś od sesji generalnej – tym razem to Bob Muglia chciał do nas powiedzieć kilka rzeczy. Bob to szef całej grupy “Server & Tools”, która odpowiedzialna jest za wiele naszych kluczowych produktów. Znowu nie mogę zbyt wiele powiedzieć, ale takie właśnie sesje generalnie mi się bardzo podobają. Tu jeszcze doszło kilka świetnych dem i kilka zapowiedzi.

A co poza tym? Miałem dziś okazję być na sesjach:

  • jak budować środowiska testowe oparte o Hyper-V
  • Marka Russinovicha “The Case of Unexplained 4”
  • i znowu coś o konkurencji

Dzisiaj była jedna sesja mniej niż zwykle, więc zakończyłem dzień również chwilę wcześniej.

Zdążyłem się jeszcze spakować, odpocząć chwilę w saunie i lada moment będę się zbierał na lotnisko, a później jeszcze kilka dni urlopu.

Podsumowanie TechReady 9

Skończyliśmy konferencję dostępną tylko dla pracowników Microsoft (tzw. blue badge, czyli pracowników pracujących stricte dla Microsoft, bez vendorów), na której zawsze dowiadujemy się wielu nowości wprost od ludzi z grup produktowych.

To wielki plus takiej konferencji (która odbywa się raz na pół roku). Jest okazja dowiedzieć się co robimy, z czym mamy problemy ale i sukcesy na całym świecie, co planujemy ale też co nasze szefostwo ma w planach nie tylko pod kątem rozwoju produktów ale też całej strategii.

Minus jest niestety taki, że widzimy tu mnóstwo rewelacyjnych rzeczy, o których w większości wypadków nie możemy NIC powiedzieć. Jak człowiek już zobaczy pewne rzeczy, które po prostu są świetne to zawsze chce się takimi wiadomościami podzielić, a tu nie można.

Ale rozumiem strategię firmy i to, że grupy produktowe tylko dlatego zgadzają się nam pokazać tak wcześnie pewne rzeczy, że wiedzą, że nie będziemy pisać o tym zbyt wcześnie.

To co mogę powiedzieć – to, że po konferencji jestem pod sporym wrażeniem tego co się dzieje w Microsoft w grupach produktowych, to jak pracują, co wypuszczają i będą wkrótce wypuszczać i jak to wszystko zamyka się w jedną strategię, która ma ręce i nogi (podczas tych 5 dni mieliśmy do wyboru ponad 1300 sesji!).

I jednak gdzieś tam cały czas widać, że poza zarabianiem pieniędzy (co jest celem każdej firmy) Microsoft zwraca też bardzo uwagę na to co nasi Klienci potrzebują, oczekują i chcą mieć w swoich firmach.

Już wiem, że FY10 będzie naprawdę ciekawym rokiem!

PS. Dziś wylatuję, ale jeszcze nie do Polski. Do 6 sierpnia będę jeszcze odpoczywał w Chicago. Spróbuję jeszcze na kilka zaległych maili odpowiedzieć przed wyjazdem na lotnisko, ale pewnie nie uda się ze wszystkim. Życzcie mi więc jeszcze kilku dni odpoczynku.

Autor
ewangelista.IT
Join the discussion

ewangelista.IT